Holenderskie studio projektowe Dutch Design ujawniło na początku roku założenia swojego pierwszego projektu – Sea Rover. Projekt 42,5-metrowego jachtu zawiera układ i cechy, które zwykle zarezerwowane są dla jednostek 91 metrowych. W limitowanej serii powstanie zaledwie 10 statków.
Za tym przedsięwzięciem stoi Scott Blum,doświadczony właściciel jachtu i założyciel studia Dutch Design oraz Bernd Weel, nagradzany holenderski projektant jachtów. Ich celem jest stworzenie statku, który uosabiałby dążenie właściciela do prowadzenia zdrowego, zrównoważonego stylu życia oraz osiągania holistycznego doświadczenia na morzu.
Sea Rover, solidny stalowo-aluminiowy statek, jest jedynym na świecie jachtem stawiającym na wellness. Jego minimalistyczne wnętrze inspirowane Kalifornią przywołuje spokój i emanuje powściągliwą elegancją. Aby stworzyć plażową i swobodną atmosferę wykorzystano najlepsze w swojej klasie drewno, kamień, tekstylia w odcieniach ziemi i inne wysokiej jakości naturalne materiały.
Natychmiast rozpoznawalne na wodzie, długie linie i czyste powierzchnie tworzą współczesną estetykę bez zbędnych szczegółów. Sea Rover jest zdefiniowany przez pojedynczą linię, która rozciąga się od dziobu pionowego do łuku śródokręcia, a następnie zakrzywia się z powrotem i biegnie w dół do rufy. Każdy element Sea Rover ma swój cel, tworząc prawdziwy klasyk, który wyznacza nowy standard w jachtingu.
Katalizator
Koncepcja Dutch Design po raz pierwszy została zarysowana przez późniejszego założyciela Scotta Bluma, wieloletniego armatora, który wyobraził sobie bardziej holistyczne doświadczenie na morzu. Nie był w stanie znaleźć statku, który odpowiadałby jego pragnieniu prowadzenia zdrowego i zrównoważonego stylu życia. Postanowił więc stworzyć własny. Współpracował już z Berndem Weelem przy budowie jego poprzedniej łodzi, dlatego był pewien, że obaj będą mogli razem stworzyć koncepcję jednostki uosabiająca idee wellness. W ciagu lat, wykorzystując głębokie zrozumienie Bluma „życia na morzu”, opracowali kreatywne rozwiązania dla rzeczywistych problemów jakie żeglarze napotykają w trakcie rejsów, co pozwoliło im na opracowanie projektu Sea Rover.
Blum powiedział: „Widziałem na własne oczy zapotrzebowanie na nowy styl życia na morzu, taki, który zachęca do aktywności i dobrego samopoczucia. Sea Rover jest dla właścicieli, którzy lubią się budzić i skakać do wody; ćwiczyć, nurkować, korzystać ze wszystkich zabawek. Łączy podróżowanie z całkowitym dobrym samopoczuciem – czego nigdy wcześniej nie robiono na łodzi. Dla tych, którzy zostaną właścicielami, jest to ogromna inwestycja, która wraz z upływem czasu będzie zachowywać swoją wartość”.
Weel dodał: „Nie mieliśmy harmonogramu, gdy tworzyliśmy Sea Rover. Przyjrzeliśmy się szczegółom kilka razy w trakcie procesu projektowania i każdorazowo je ulepszaliśmy. Naprawdę skupiliśmy się na tym, co jest cenne i potrzebne na pokładzie, aby stworzyć projekt, który jest superczysty, klasyczny, holenderski i przetrwa próbę czasu. Skondensowaliśmy wspaniałość 300-stopowego megajachtu w coś bardziej intymnego, bez uszczerbku dla funkcji lub doświadczenia”.
Unikalne innowacje
Sea Rover został zaprojektowany wokół udogodnień, które wzbogacają wrażenia z żeglowania dla aktywnego właściciela. Na górnym pokładzie jachtu znajdują się spa, siłownia i boisko sportowe. Dzięki temu właściciele i ich goście mogą ćwiczyć, uprawiać jogę i korzystać ze spa z 360-stopniowym widokiem na morze. Siłownia jest wyposażona w najlepszy sprzęt takich marek jak Technogym, Peloton i Pent. Podwójne zanurzenie w gorącej lub zimnej wodzie, jacuzzi, sauna, ściana terapii z podczerwienią i wydzielona strefa masażu zachęcają do relaksu i odnowy dla ogólnego dobrego samopoczucia ciała. Ogromne boisko sportowe obejmuje przestrzeń do uprawiania pickleballa, koszykówki, tenisa ziemnego lub siatkówki oraz może być wykorzystywane do ogólnorozwojowych ćwiczeń na świeżym powietrzu. W tym obszarze można również przechowywać duże zabawki, łodzie i samochód.