Cart
Brak produktów w koszyku.
Albert Chociaż tym razem nie musiałem się modlić, aby w kanale przez rafę do mariny nie zabrakło mi paliwa, to zatrzymałem się na już otwartej stacji benzynowej, aby od razu zatankować na ostatni etap. Za rogiem, przy tym samym nabrzeżu kołysał się „Alii Kai Too”. Jim dopłynął poprzedniego dnia i już kończył klarować swój jacht. Przypom...
Albert Hawaje bardzo szybko zniknęły z oczu za rufą. Przez pierwszy tydzień, ten, na którym nie potrzeba nawet kompasu, szło lepiej, niż się spodziewałem. Pierwsze dni po wyruszeniu z Hawajów na północ mogą być nieprzyjemne. Trzeba iść ostro na wiatr i przeciw hawajskiej fali. Zazwyczaj nie warto z tym zbyt walczyć. Lepiej płynąć w kier...
Redakcja magazynu „Jachting” poprosiła o rozmowę pracowników Służby SAR – pana Rafała Goecka oraz kapitana statku ratowniczego „Wiatr” – Pana Bogusława Kaima. Rozmawia Bogdan Sobiło. B. S. Tradycja niesienia pomocy ludziom na morzu ma znacznie starszą metrykę niż może się wydawać. Powołany w XII wieku Zakon Kawalerów Maltańskich był pie...
Jędrzej Szerle Fot. arch. Pomorski Związek Żeglarski Tadeusz Lademann Cały materiał przeczytasz w “Jachtingu” 3-4/2023
Tomasz Rogowski Emerytowany dziennikarz i rysownik ze stażem kapitańskim ponad 20 tys. Nm To było minionej jesieni gdzieś w Cieśninie Bonifacio. Opowiedziałem wtedy załodze, jak przed dwudziestu laty żeglowałem dezetą z Kołobrzegu, przez Zalew Szczeciński i położone niedaleko od niego zalewy i cieśniny niemieckie, aż do Barth i z powrotem. To ...
Sławek Michałowski Fot. arch. Weronika Michałowska, Łukasz Bielecki, Tomek Mysiak Po zeszłorocznym rejsie na „Gedanii” do spełnienia wymagań stażowych na stopień kapitana jachtowego brakuje nam już tylko 100-godzinnego rejsu na wodach pływowych. Dlatego też w tym roku postanowiliśmy naszą coroczną wrześniową wyprawę zrobić wcześniej (by mieć...
Na początek skierowaliśmy dziób na Lipari, odległego o niecałe 25 mil. To stolica archipelagu leżąca na wyspie o tej samej nazwie. Niewielkie, 10-tysięczne miasteczko z imponującym zamkiem górującym nad nim. Wiała trójka, więc żeglowało się wakacyjnie.
Tomek Śmigielski Fot. arch. autor Tego rejsu miało nie być, ale… Miałem zupełnie inne plany na ten kwiecień związane raczej z pracami w ogródku niż z bujaniem się po morzu. Jeden telefon od Mariusza – byłem z nim kiedyś Karaibach – zmienił moje plany w okamgnieniu. „Tomek, mam już jacht, załogę, bilety, ale nasz kapitan… no cóż – nie będę ci...
© 2025, MarineConsulting
Brak produktów w koszyku.