Dla Carla Nuvolariego i Dana Lenarda – współzałożycieli włoskiego domu projektowego Nuvolari Lenard – zmiany są nie tylko mile widziane, ale także stanowią coś, czego należy aktywnie szukać. Zmiana jest tym, co napędza język projektowania, a także tym, co jeszcze bardziej zbliża formę i funkcjonalność.
Dla wielu zewnętrznych obserwatorów jacht jest tym, co widzą na zewnątrz, a płynne, rzeźbione linie sugerują postępowy rozwój projektu. Jest to obszar dobrze znany zespołowi Nuvolari Lenard, który stworzył jedne z najbardziej kultowych jachtów współczesnych czasów, takie jak Nord o długości 141,6 m, Ahpo o długości 115 m i Comfortably Numb o długości 60,3 m, a jednocześnie wyznacza nowe standardy dzięki innowacyjnym projektom, takim jak 202-metrowy Centrefold lub NLPlus oddający istotę idealnego superjachtu w 52 m.
Aczkolwiek, jak podkreśla Dan Lenard, wygląd zewnętrzny to tylko część równania projektu, a jego związek z układem i projektem wnętrza jest nieodłączny. Lenard niedawno przejął odpowiedzialność za kierownictwo artystyczne działu projektowania wnętrz studia, przez co wzmocnił interakcję formy i funkcji, a jednocześnie ożywił istotę tego, czym może być wnętrze. – Jacht – wyjaśnia – należy pojmować całościowo, a oddzielenie projektu zewnętrznego od projektu wewnętrznego ogranicza możliwość wyniesienia całego projektu jachtu na wyższy poziom – czyli na poziom dzieła sztuki.
Wszystko to jest częścią ciągłego dążenia do zmian, patrzenia w przyszłość i odmładzania podejścia zespołu do projektowania. Staje się to też coraz bardziej istotne w miarę zmiany postaw właścicieli, zarówno pod względem stylu, jak i środowiska. – Wyraźnie dostrzegamy oczekiwania współczesnych armatorów, którzy niezależnie od wieku myślą inaczej i myślą młodziej – mówi Nuvolari. – Pandemia covida zapoczątkowała nową erę – w ostatnich latach w projektowaniu wnętrz często dominował wygląd i nadmiar stosowania specjalnych (i drogich) materiałów – dodaje.
Cały materiał przeczytasz w “Jachtingu Motorowym” 3/2024



