Ramona Śmieszek
fot. arch. Aqua Expedition
Miłośnicy spędzania czasu na wodzie coraz częściej rozglądają się za mniej obleganymi destynacjami. Oczywiście warto przepłynąć się przetartymi szlakami, ale niezwykle pociągające są rejony niedostępne dla większości podróżujących. Wody Ameryk to jedne z tych miejsc, które wydają się niezwykle egzotyczne. A rejs po Amazonce? Już na samą myśl po ciele przechodzą ciarki podniecenia.
Trzeba przyznać, że wyprawa po Amazonce i jej dopływach robi ogromne wrażenie, a okazuje się, że wcale nie jest nieosiągalna. Firmy oferujące rejsy proponują podróżującym kilka tras. Na pokładach specjalnie skonstruowanych statków można podziwiać z bliska fantastyczną przyrodę. Rejs w Peru z Iquitos czy po dolnej Amazonce w Brazylii z Manaus? A może w Ekwadorze na rzece Napo? W zależności od preferencji do wyboru są wyprawy na małych statkach, z kameralną atmosferą lub na większych wycieczkowcach, które zabierają na swój pokład kilkudziesięciu gości. Wyprawa na pokładzie mniejszej jednostki ma tę zaletę, że cechuje się znacznie bardziej intymnym charakterem i pozwala na bliższą obserwację otoczenia. Na luksusowym jachcie można jednak poczuć ekskluzywność wyprawy i bezpiecznie zrelaksować się w egzotycznym klimacie. Wyprawy są organizowane przez cały rok, ale w zależności od pory szlaki się różnią – są uzależnione od poziomu wody. Od listopada do maja w Amazonii trwa tzw. sezon wysokiej wody, a od czerwca do października sezon wody niskiej. W pierwszym okresie rzeka i ujścia powiększają się, co pozwala statkom wpływać głębiej w las. Kiedy stan wody jest niższy, tworzą się z kolei przepiękne piaszczyste plaże rzeczne. Przepłynięcie trasy zazwyczaj zajmuje od czterech do ośmiu dni. Oczywiście wiele zależy od wycieczkowego budżetu gości.
Amazonia obejmuje około 40% powierzchni Ameryki Południowej w dziewięciu krajach i jest to jeden z najdzikszych i najbardziej nieodgadnionych rejonów świata. Dorzecze Amazonki powierzchniowo jest większe niż Europa Zachodnia, a różnorodność fauny i flory zapiera dech w piersiach. Amazonka ma początek u podnóża Andów i ciągnie się przez 6400 km w kierunku Oceanu Atlantyckiego. Możliwość doświadczenia tego przyrodniczego bogactwa z bliska potrafi onieśmielić. .
Przenieśmy się na moment w te egzotyczne zaułki. Statek porusza się niespiesznie, a wokół rozciąga się nieodgadniona dżungla. Widoki niczym nie przypominają znanych horyzontów europejskich wód. Dookoła piętrzą się deszczowe lasy, wzrok wytęża się w poszukiwaniu dzikich zwierząt znanych z przyrodniczych programów telewizyjnych. Skórę muska wilgotne ciepłe powietrze, a atmosfera przygody przyspiesza bicie serca. Czy nie brzmi to fantastycznie? Prześledźmy pokrótce kilka scenariuszy podobnych wypraw.
Cały materiał przeczytasz w “Jachtingu Motorowym” 1/2024






