Rex Schober

Dwóch niemiecko-polskich przedsiębiorców, mających duże doświadczenie w branży turystycznej i czarterowej, spełniło swoje marzenie o własnej marce łodzi do celów rekreacyjnych i czarterowych. Stworzywszy projekt o nazwie Nikhen Aquasun 34, połączyli najwyższy możliwy komfort z łatwością obsługi.
Stocznia Nikhen zlokalizowana w Olsztynie, stolicy Warmii i Mazur, została założona w 2016 roku przez „starych fachowców” z branży turystyki wodnej. Nazwa „Nikhen” oznacza pierwsze sylaby imion Nikolai i Hendrick, a wywodzi się od dwóch założycieli o wieloletnim doświadczeniu w branży czarterów. Projekt otrzymał dofinansowanie z Unii Europejskiej. W 2020 roku zwodowano prototyp trzykabinowego jachtu Nikhen Aquasun Aftcab, zaprojektowanego przez polskiego projektanta. Natomiast już rok później pojawiła się pierwsza wersja sedan z kabiną dziobową i środkową. Następnie renomowana firma czarterowa Baotic Marina z okolic Splitu na wybrzeżu Dalmacji w Chorwacji oddała do swojej floty pierwszy Nikhen Aquasun 34 Sedan z silnikiem wysokoprężnym, w którym napęd wyprowadzono sztywnym wałem. Niedługo później znaleziono niemieckiego dealera tych interesujących łodzi wycieczkowych – Stefana Selenta z Brandenburgii reprezentującego firmę Riviera-Wassersport z siedzibą w Prieros nad Dahme.
Na molo w zielonej idylli Dahme za Prieroser Dorfaue nasza kandydatka do testu prezentuje się jako łódź wycieczkowa o ekstrawaganckim stylu. Elegancki jacht Nikhen Aquasun 34 Sedan wygląda, jakby wyprzedzał swoje czasy. Dostęp na pokład jest łatwy – robi się to poprzez platformę kąpielową o szerokości 280 cm. Na rufie zaś znajduje się kanapa o szerokości 200 cm. W tym miejscu należy wspomnieć, że Aquasun 34 jest dostępny w dwóch wersjach i dlatego ma różne aranżacje przestrzeni pod pokładem. Podczas gdy testowana przez nas wersja sedan jest wyposażona w dwie kabiny sypialne i duży otwarty kokpit, wersja z trzecią kabiną i dodatkową łazienką jest szczególnie interesująca dla klientów czarterowych. Stefan Selent wyjaśnia nam kolejną szczególną cechę modelu sedan: – Wyeliminowanie z projektu kabiny rufowej umożliwiło przesunięcie maszynowni do tyłu. W ten sposób powstało miejsce na dużą kabinę na śródokręciu.
Zacznijmy od pokładu dziobowego, na który prowadzą dwa półpokłady o szerokości 35 cm, każdy pokryty sztucznym tekiem i zabezpieczony relingami. Poręcze o długości 250 cm na dachu kabiny zapewniają dodatkowe bezpieczeństwo podczas przemieszczania się. Na dziobie znajduje się duży materac do leżakowania, a sam pokład zakończono bukszprytem. Opcjonalna i zalecana winda elektryczna kotwiczna ze sterowaniem nożnym i pilotem jest dostępna w cenie 2677 euro.
W kokpicie stworzono przytulny taras na świeżym powietrzu, wyposażony w bogato tapicerowaną kanapę w kształcie litery „L” oraz kącik jadalny. Na tym samym poziomie usytuowano salon. Oprócz głównych drzwi funkcjonuje dodatkowe okno uchylne o wymiarach 110 × 75 cm, co poprawia wentylację. W połączeniu ze standardowym, ręcznie składanym dachem przesuwnym koncepcja „otwartego nieba” jest oczywista i stwarza wrażenie kabrioletu. Po lewej stronie w jadalni o wymiarach 50 × 105 cm znajduje się ławka w kształcie litery „U”, którą można w razie potrzeby przekształcić w koję. Umieszczona na prawej burcie kuchnia o długości 122 cm ma w podstawowej konfiguracji zlew z zimną i ciepłą wodą, dwupalnikową kuchenkę gazową, lodówkę o pojemności 70 l oraz szereg schowków, w tym „szafę wiszącą”. Przyciemniane przeszklenia dookoła z przesuwanymi oknami zapewniają prywatność. Możliwość otwarcia okna obok fotela sternika przed stanowiskiem sterowym o szerokości 56 cm sprawdza się podczas manewrów. Stanowisko sterowania jest schludne i przejrzyste, a szerokość siedziska wynosi 75 cm. Konsola sternika wyposażona jest w ploter Raymarine Axiom 7, wyświetlacz prędkości, wskaźnik wychylenia steru, a także drążek do standardowych sterów strumieniowych dziobowych i rufowych.
Cały artykuł w Jachtingu Motorowym 3/2024